Ich do ćwiczeń na boisku namawiać nie potrzeba

2016-05-13 12:54:41 (ost. akt: 2016-05-16 10:10:58)

Autor zdjęcia: Przemek Getka

Podziel się:

Na orliku przy Szkole Podstawowej nr 9 w Olsztynie pot lał się strumieniami. A to za sprawą treningu w ramach akcji FIT — Freak In Training. Poprowadzili go szczypiorniści Warmia Traveland Olsztyn.

Akcja FIT — Freak In Training promuje aktywność fizyczną wśród najmłodszych. Podczas cyklu wyjątkowych zajęć z udziałem mistrzów sportu, zaproszonych przez magazyn „Fit nie Fat”, dzieci mają okazję poznać nieznane im dotychczas dyscypliny oraz doskonalić się w tych, które już poznały. Trening dla uczniów klas czwartych Szkoły Podstawowej nr 9 poprowadzili zawodnicy Warmii Traveland Olsztyn, którzy wprowadzili młodych entuzjastów sportu w świat piłki ręcznej.

Już w pierwszych minutach było widać, że nie jest lekko. Uczniowie trenowali z wielkim zapałem w pełnym słońcu, a pot lał się strumieniami. Mimo zmęczenia na koniec wszyscy zgodnie podkreślili, że były to jedne z najlepszych zajęć wychowania fizycznego, jakie kiedykolwiek mieli. Wielu zainteresowało się piłką ręczną na tyle, że niedługo chcą wybrać się na treningi poza szkołą.

— Nie pierwszy raz graliśmy w piłkę ręczną w szkole, ale dzisiaj było naprawdę wyjątkowo. Świetnie się grało pod okiem piłkarzy — stwierdził Marek Kulma, jeden z uczniów. — Rozgrzewka była ciekawa, a podczas gry dużo się działo, były szybkie akcje i dużo podań — relacjonował.
Markowi w wytrwaniu na boisku pomogła dobra forma, którą ma dzięki regularnym treningom aikido. — Lubię ćwiczyć, aktywność fizyczna jest po prostu przyjemna — dodał.

Piłka ręczna przypadła do gustu także dziewczynom, które, podobnie jak chłopcy, na boisku dały z siebie wszystko. — Jestem okropnie zmęczona, ale takie zajęcia mi się podobają! Było inaczej niż zwykle. Do tej pory miałyśmy bardzo mało piłki ręcznej na naszych zajęciach. Dopiero dzisiaj poznałyśmy lepiej ten sport — stwierdziła Martyna Jabłońska.
Paulina Zieja i Kinga Kwiatkowska bardzo lubią ćwiczyć zarówno na lekcjach wf, jak i poza szkołą. — Nas do ćwiczeń nie trzeba namawiać — śmiała się Paulina Zieja. — Niektórzy się wykręcają od zajęć i wolą siedzieć w domu, ale my lubimy się ruszać. Chociaż potem jest się bardzo zmęczonym, ale to jest przyjemne zmęczenie — podkreśliła.

Sportowym bakcylem już wcześniej zarazili ją rodzice. — Mój tata dużo biega, bierze udział w konkursach — wyjaśniła.
Kinga Kwiatkowska dobre nastawienie do aktywności fizycznej także przejęła od swoich rodziców. — Bieganie, rower, takie aktywności u mnie w domu są czymś zwyczajnym. Dlatego ja lubię ćwiczyć, choć do samej piłki ręcznej nigdy mnie nie ciągnęło. Ale dzisiaj przekonałam się, że jest to naprawdę ciekawy sport — mówiła.

Z treningu zadowoleni wyszli też olsztyńscy szczypiorniści. — Mieliśmy trochę obaw, jak należy poprowadzić trening z tak dużą liczbą dzieci, ale wyszło świetnie. Drużyny bardzo zaangażowały się w grę — ocenił Dominik Droździk, zawodnik Warmii Traveland. — Cieszę się, że wzięliśmy udział w tej pozytywnej akcji, że mogliśmy zachęcić uczniów do piłki ręcznej i do aktywności fizycznej. Ja bakcyla piłki złapałem jako czwartoklasista, więc myślę, że warto właśnie teraz pokazywać najmłodszym różnego rodzaju dyscypliny, bo może znajdą coś dla siebie — dodał.

Na zajęciach nie zabrało także maskotki Michelin Polska SA w Olsztynie, sponsora konkursu filmowego dla szkół „Freakintraining school”! Zapraszamy Was do udziału - więcej o konkursie - kliknij!
Ewelina Zdancewicz-Pękala



Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB