Karboksyterapia, czyli terapia dwutlenkiem węgla

Artykuł sponsorowany

Autor zdjęcia: arch.prywatne

Podziel się:

Czy karboksyterapia może być antidotum na łysienie? Okazuje się, że tak. Przekonał się o tym pan Andrzej z Olsztyna, który poprawę odczuł już po pierwszej serii zabiegów. Na czym one polegają i jakie jeszcze mają właściwości, wyjaśnia Wioleta Ullrich-Mikulska, właścicielka Salonu Urody „Bonita” w Olsztynie

Specjalistyczne nazwy niewiele nam mówią. Jeśli jednak szukamy skutecznego zabiegu kosmetycznego czy leczniczego — znajomość tych trudnych nazw okazuje się bezcenna. Tak jest w przypadku karboksyterapii, czyli terapii dwutlenkiem węgla. Zabieg skutecznie walczy z łysieniem, cellulitem, niweluje sińce pod oczami, a także łagodzi m.in. objawy łuszczycy. Wspomaga też leczenie trudno gojących się ran. Jeśli więc szukasz pomocy w pozbyciu się wymienionych problemów, szukaj salonu, który ma w ofercie karboksyterapię.

Zastrzyk z dwutlenku węgla
Lecznicza kariera dwutlenku węgla rozwija się od co najmniej 80 lat. — Początkowo gaz był wykorzystywany wyłącznie przez lekarzy, jako środek wspomagający leczenie chorób z niewydolnością żylną. Szybko jednak zorientowano się, że efektem dodatkowym jest dotlenienie i lepsze odżywienie tkanek, co z kolei wpływa na ładny wygląd skóry i włosów — wyjaśnia Wioleta Ullrich-Mikulska, właścicielka salonu „Bonita” w Olsztynie.

Zapomnij o łysieniu
Pan Andrzej od lat zmagał się z łysieniem. Przetestował mnóstwo preparatów, ale bez sukcesu.
— Pomogła mi dopiero karboksyterapia. Po serii zabiegów na mojej głowie pojawił się bardzo widoczny meszek. Żeby efekt był trwały, za jakiś czas przyjmę jeszcze tzw. zabiegi przypominające. Jestem naprawdę szczęśliwy, bo wygląda na to, że znowu będę miał piękne włosy — śmieje się nasz rozmówca.
W Olsztynie niewiele jest gabinetów, w których do karboksyterapii wykorzystuje się urządzenie najnowszej generacji. Jednym z nich jest Salon Urody “Bonita”.
— Nowość polega na tym, że w zabiegu wykorzystywany jest podgrzany dwutlenek węgla, co sprawia, że terapia jest skuteczniejsza, daje lepsze rezultaty i jest mniej bolesna w porównaniu z zabiegami wykonywanymi na poprzednim sprzęcie. To duża szansa dla osób, które zmagają się nie tylko z mankamentami skóry, ale także z poważniejszymi schorzeniami, np. wspomnianą łuszczycą — wyjaśnia Wioleta Ullrich-Mikulska, właścicielka salonu.

Cellulit, opadające powieki i tkanka tłuszczowa
Karboksyterapię możemy stosować na całym ciele, a pierwsze efekty widoczne są już po 3-4 zabiegach. Podanie dwutlenku węgla doskonale
poprawia napięcie skóry na powiekach i szyi, poprawia ogólny koloryt skóry, jest skuteczną bronią w walce ze zwisającą, wiotką skórą (np. po porodzie czy w wyniku starzenia się skóry).
— Problemy ze zwisającą skórą na brzuchu, cellulitem i rozstępami zaczęły się u mnie po urodzeniu trzeciego dziecka — opowiada Agnieszka z Olsztyna. — Najbardziej niekomfortowo czułam się na plaży. Aby zatuszować niedoskonałości kupiłam sobie jednoczęściowy kostium kąpielowy, ale nadal czułam dyskomfort. Wszystko się zmieniło po karboksyterapii. Moja sylwetka bardzo się poprawiła, a rozstępy nie są tak widoczne, jak wcześniej. Znowu mogę swobodnie się opalać i budować z dziećmi na plaży zamki z piasku — mówi młoda mama.
Wprowadzony pod skórę dwutlenek węgla wchodzi w reakcję z tkanką tłuszczową, skutecznie ją rozbijając. Poprawie ulega metabolizm tkankowy, krążenie limfy i krwi, a to z kolei sprzyja spalaniu komórek tłuszczowych.

Jak wygląda zabieg
Zabieg jest praktycznie bezbolesny, chociaż to zawsze indywidualna sprawa. Jak wcześniej pisaliśmy — polega na podskórnym i śródskórnym podaniu medycznego dwutlenku węgla w miejsce, które wymaga „naprawy”. Iniekcja odbywa się za pomocą cienkiej igły (podobnie jak w mezoterapii). Dwutlenek węgla rozszerza naczynia krwionośne, co powoduje lepszy przepływ krwi.
Efekt? Skóra jest lepiej dotleniona i odżywiona. Po wykonaniu swojego zadania gaz jest transportowany do płuc i wydychany. Aby efekt był widoczny i zadowalający, należy poddać się 10 zabiegom. Ważne jest także to, aby po terapii wykonywać zabiegi podtrzymujące efekty. Mogą być one wykonywane 1-2 razy w miesiącu. Jeszcze lepsze efekty możemy osiągnąć, stosując karboksyterapię zamiennie z endermologią (masaż próżniowy Primelle).

EKSPERT
mgr Wioleta Ullrich-mikulska, kosmetolog, egzaminator kwalifi kacji technik
usług kosmetycznych, właścicielka Salonu Urody „Bonita” w Olsztynie:

Zabieg karboksyterapii, poprzez poprawę krążenia krwi i limfy, skutecznie regeneruje skórę i poprawia jej koloryt. To także idealny sposób na uporanie się z kurzymi łapkami, bliznami, cieniami pod oczami czy generalnie zmarszczkami.
Poprzez pobudzenie produkcji kolagenu możemy wydatnie poprawić wygląd dłoni, podbródka (redukcja tkanki tłuszczowej), szyi i dekoltu. Karboksyterapia wzmacnia także cebulki włosów, hamuje ich wypadanie, a to dobra wiadomość
dla osób, które walczą z łysieniem.


Salon Bonita Wioleta Ullrich-Mikulska
Zapisy:
- tel. 662 763 762
- online przez portal moment.pl
https://www.moment.pl/bonita-wioleta-ullrich-mikulska

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB